Paroles Paroles... To nie jest obietnica rzucona na wiatr!



Zgodnie z zapowiedzią- prawda i tylko prawda!
& Trochę pikantnych sekretów...

W weekend spróbowałam odrobinkę new miejsc...
Zdecydowanie byłam spragniona większej ilości nowych doznań.
NO I...
NAGRODY ZA WYSIŁEK WŁOŻONY W RELOKACJĘ.
Ok!!! Przyznaję!
Apetyt rośnie w miarę jedzenia- nowa okolica/nowe mieszkanie więc nowa restauracja do lunch-owania.
Paroles Paroles to nowe resto otwarte na Kazimierzu- na placu Wolnica.
Miejsce daje poczucie komfortu/wakacyjności/błogości.
Obsługa jest bardzo przyjazna. Menu PYSZNIE treściwe i (TG- thanks God!!!) krótkie.
Latem nie ma nic bardziej upierdliwego niż zagłębianie się w opisy niezliczonej ilości dań- szczególnie jeśli jesteś klientem "COŚ SMAKOWITEGO! PRONTO!".
Piłam delikatne afrykańskie różowe wino i próbowałam różnych dań.
Nie wybrałam jeszcze THE BEST ONE/ nie chcę być niesprawiedliwa i dam szansę wszystkim...
Ale mam new fascynację- DESER-delikatny krem zapieczony w karmelu!!!
DESEROWE OPIUM!
Ktoś powinien zaalarmować władze!
Bo nawet jeszcze nie spróbowałam włoskich lodów śliwkowych... a słodkie menu ma /chyba/ cztery pozycje...
Dziekuję za udany weekend Paroles Paroles!!!
OXOX
PS. Ogródek prezentuje się równie dobrze...